Aktywność

> mysza_007 o 2008-04-05 19:41:40 napisał:
>
> film najlepiej w kilka osób oglądać i na fazie ( ja byłem na maxa zjarany)
To wiele tłumaczy :D

Ha ha, bardzo subtelna aluzja. Ja akurat mam bardzo szerokie poczucie humoru, nawet rzeczy dość prymitywne potrafią mnie rozbawić (jak Straszny film, nawet dwójka), pod warunkiem że faktycznie są zabawne. Oglądając twory Seltzera i Friedberga nie śmieję się, bo nie ma z czego.

Ale wyobrażam sobie że niektórych ludzi takie rzeczy śmieszą, bo dlaczego nie. Skoro można śmiać się z pierdzenia i bekania, dlaczego nie z czegoś takiego?

PS. 72 miejsce na liście najgorszych filmów IMDb według głosujących to oczywiście wynik głosowania pozbawionych poczucia humoru zamuleńców którzy nie poznali się na tym zajebiście śmiesznym filmie ;]

Nie chodzi o to żeby parodia była mądra, ma być inteligentna.

Date, Epic Movie i Meet The Spartans to moim zdaniem filmy robione przez idiotów dla idiotów. Jeśli ktoś poczuł się urażony, może mnie zaskarżyć :), chociaż stwierdzam tylko jaki jest target tych filmów, jeśli komuś się podobają to już jego sprawa/problem.

Kolejne dno :)

Trudno się nie zgodzić, oglądanie tego filmu było dla mnie wręcz bolesne (aktorstwo!).

Nie rozumiem dlaczego ludzie wciąż określają ten kał mianem parodii, z którą to MTS ma naprawdę niewiele wspólnego i niemal w każdej scenie widać, że twórcy tego czegoś nie wiedzą co to takiego parodia.

Britney Spears ogoliła głowę i pokazała krocze. W MTS "Spears" goli głowę i pokazuje krocze. Gdzie tu parodia?!

przerysowany, jeśli dla ciebie ta część to dno, chciałbym znać twoją opinię o tym http://fdb.pl/f200,Pi%C4%85tek,trzynastego,IX:,Jason,idzie,do,piek%C5%82a,(1993).html

;]

0/10, jeden z najgorszych "filmów" jakie widziałem.

Parodią bym tego nie nazwał, ten film nie parodiuje, tylko odtwarza + dodaje mało subtelne nawiązania do czego się tylko da. O ile nawiązaniem można nazwać pokazanie czarnego kostiumu ze Spider-Mana 3 i powiedzenie na głos że to strój ze Spider-Mana 3 :-/

Trudno nabrać się na news w którym jest tyle literówek, nawet w tytule (SyberiĘ) :P

> bambi12 o 2008-03-31 19:49:00 napisał:
>
> wątpię
> czy ktokolwiek z nas chciałby być wychowywany przez przybranych rodziców
Gdyby byli to dobrzy, kochający ludzie, dlaczego nie? Byliby takimi samymi rodzicami.

> ja osobiście wolałabym się nie urodzić.
A może wolałabyś zostać, mówiąc nieładnie, "wyskrobana"? Albo włożona w reklamówkę i porzucona na śmietniku? W końcu to też alternatywa dla bycia wychowywanym przez rodziców adopcyjnych.

Tym "marnym" scenarzystą (i jednocześnie reżyserem) jest John August, który napisał tak świetne filmy jak Go czy Gnijąca panna młoda.